Brawo Justyna!
Uczennica klasy IIIo ZS nr 4 w Mławie, Justyna Szatkowska, zajęła wysokie, 5-te miejsce podczas rozgrywających sie 5 listopada br. mistrzostwach świata różnych kategorii w taekwondo. Mistrzostwa odbywały się w malowniczym, historycznym mieście Birmingham ( środkowa Anglia). Udział w zawodach tej rangi był możliwy dzięki temu, że 9 kwietnia tego roku na Mistrzostwach Polski w Krotoszynie Justyna zdobyła wystarczającą ilość punktów, aby zostać powołaną do Kadry Narodowej Polski! Trójka podopiecznych znakomitego trenera, Witolda Gromowskiego ( Justyna i dwoje zawodników z Działdowa) rozpoczęła swą podróż od zgrupowania we Wrocławiu, skąd wyruszyli autokarem , którym jechali przez Niemcy i Francję, by w Belgii dostać się na prom. Cała podróż autokarem trwała koło 30 godzin ,co było dla naszej zawodniczki, jak sama stwierdziła, dosyć meczące .Ostatnią noc nasi zawodnicy spędzili w hotelu niedaleko Birmingham : "Rano, tuż przed zawodami, Prezes naszego Taekwondo, Piotr Gąsior udzielił nam ostatnich ważnych wskazówek i ruszyliśmy na zawody". Zawody odbywały się na Arenie Birmingham Jjest to ogromna hala sportowa, w której znajduje się 13000 miejsc . W zawodach wzięło udział około 1500 zawodników z całego świata: "Widząc tylu ludzi, poczuliśmy ogromny stres, ponieważ między zawodami w Polsce a w Birmingham jest ogromna różnica".
Nasza koleżanka brała udział w 2 konkurencjach : walki -55kg oraz układy formalne stopni mistrzowskich.: "W obydwu konkurencjach zajęłam 5 miejsce. Z tego, co mówił mi trener, zabrakło mi bardzo niewiele do 4-tej lokaty .W walkach zabrało jednej wygranej walki, a w układach różnica wyniosła 0,1 punktu." ( W Anglii od czwartego miejsca są nagrody - przyp. autora). Justyna podkreśla także, że zebrała bardzo dużo doświadczenia: "Nigdy nie zapomnę tego, co ja i cała nasza drużyna przeżywaliśmy w tych chwilach". Całe zawody trwały około 8 godzin . Nasi sportowcy podziwiali znakomitą organizację mistrzostw : " Biorąc pod uwagę liczbę zawodników rozegranie zawodów w tak krótkim czasie wydawało się niemożliwe . Organizatorzy, jednak, starannie zadbali o to , aby nie było żadnych problemów, gdzie kto ma być itp." Jak sie okazało, również po turnieju nie obyło sie bez niesamowitych wrażeń : "Po zawodach postawiliśmy na relaks , mieliśmy możliwość zwiedzić : Stonehenge, Oxford , Stratford -miasto Szekspira , Hogwart . Wrażenia niesamowite !"
Drogę powrotną sportowcy przebyli autokarem , przez słynny eurotunel oczywiście. Nasza zawodniczka uważa zawody za jak najbardziej udane :" W przyszłym roku będę mogła pojechać